Forty i dżiny w Nizwa i Bahla (Oman cz. 5)
Dojeżdżamy do Nizwy i znajdujemy hotel z niewątpliwym atutem. Restauracją. Jest pyszne jedzenie i wspaniałe soki. Kupujemy sobie pełno rambutanów,
Czytaj dalejDojeżdżamy do Nizwy i znajdujemy hotel z niewątpliwym atutem. Restauracją. Jest pyszne jedzenie i wspaniałe soki. Kupujemy sobie pełno rambutanów,
Czytaj dalejZnudzone piaskiem pustyni i powietrza poprosiłyśmy chłopaka z obozowiska, aby podrzucił nas do Ibry. Tam rano miał odbywać się targ
Czytaj dalejNo to zapragnęłyśmy pustyni. W 2006 roku spędziłyśmy noc na pustyni w Maroku, a Monika w Tunezji, a zimą w
Czytaj dalej