U boćków w Tarudancie i na występach w Marakeszu (Maroko cz. 4)

Tarudant na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako miasto bocianów. To miasto ongiś było stolicą Maroka i jak inne marokańskie

Czytaj dalej

Kassala i głodne pożegnanie z Sudanem (Sudan cz. 5 ost.)

Rano wyruszyłyśmy autobusem do Kassali. Byłyśmy spragnione przyrody, a ta w Kassali podobno jest piękna. Dodatkowo to Mekka nowożeńców. Tradycyjnie

Czytaj dalej