U boćków w Tarudancie i na występach w Marakeszu (Maroko cz. 4)
Tarudant na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako miasto bocianów. To miasto ongiś było stolicą Maroka i jak inne marokańskie
Czytaj dalejTarudant na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako miasto bocianów. To miasto ongiś było stolicą Maroka i jak inne marokańskie
Czytaj dalejGdy słyszymy „Las Vegas” pierwsze skojarzenie jakie pewnie przychodzi nam do głowy to kasyno, pieniądze i zabawa. Też tak miałam.
Czytaj dalejNa północy Kostaryki drogi są w słabym stanie. Zwłaszcza w rejonach górskich. Wąsko, stromo, nawierzchnia szutrowa, deszcze niespokojne, częste naprawy,
Czytaj dalejZanim dojadę do panamskiej krainy kawy, zacznę od krótkiego opisu dworców i transportu w Panamie. Dworce są dobrze zaopatrzone. Jedzenia
Czytaj dalejPanama to cywilizowany kraj. Są tu autobusy, busiki, autostop i drogi. Są też połączenia dla bogatszych i śpieszących się turystów.
Czytaj dalej„ZBuddzone I”. Buddy, stupy, pagody, przyroda i gwóźdź w torcie. Taka jest Mjanma (Birma). Jeden z najszybciej rozwijających się azjatyckich
Czytaj dalejJukatan to nie tylko wspaniałe ruiny, plaże i przyroda. To też miasta i miasteczka. Po Tulum pierwszym moim przystankiem było
Czytaj dalejKolejnym przystankiem w drodze do Tikal było Chichicastenango. Chichi położone jest w górach. Droga wije się przez wzgórza. W autobusie
Czytaj dalejMoja pierwsza nasiadówka z Luisem i Brazylią była do przejścia. Godnie reprezentowałam Polskę i nawet dość wcześnie udało mi się
Czytaj dalejNo to zapragnęłyśmy pustyni. W 2006 roku spędziłyśmy noc na pustyni w Maroku, a Monika w Tunezji, a zimą w
Czytaj dalej