Sur: żółwie i wadi (Oman cz. 2)
Przyjechałyśmy do centrum Sur dzieloną taksówką. W malutkim samochodzie upchnięto nas z torbami i jeszcze kilkoma osobami. Monika siedziała koło
Czytaj dalejPrzyjechałyśmy do centrum Sur dzieloną taksówką. W malutkim samochodzie upchnięto nas z torbami i jeszcze kilkoma osobami. Monika siedziała koło
Czytaj dalej