Yosemite: stopem do sekwoi (USA cz. 3)
Wieczorem w San Francisco poszłam z polsko-amerykańską paczką Tomka-mojego gospodarza na imprezę. To nie były czasy smartfonów, więc prócz kilku
Czytaj dalejWieczorem w San Francisco poszłam z polsko-amerykańską paczką Tomka-mojego gospodarza na imprezę. To nie były czasy smartfonów, więc prócz kilku
Czytaj dalejPo Seulu i strefie zdemilitaryzowanej zatęskniłam za przyrodą. W Korei nie brak parków narodowych i pięknych szlaków górskich. Palec na
Czytaj dalej