Od oceanu po góry (Maroko cz. 7 ost.)
Do wakacji zostało jeszcze kilkanaście dni. Zanim wyjadę i będę na bieżąco wrzucać zapiski z podroży, mam zamiar zdążyć nadać
Czytaj dalejDo wakacji zostało jeszcze kilkanaście dni. Zanim wyjadę i będę na bieżąco wrzucać zapiski z podroży, mam zamiar zdążyć nadać
Czytaj dalejAsila to urocza wioseczka nad Oceanem Atlantyckim. Jej historia sięga czasów rzymskich, ale swój obecny charakter zawdzięcza Portugalczykom. Białe domki
Czytaj dalejNo i w końcu trafiłyśmy nad Ocean Atlantycki. Stąd będziemy powoli zmierzać w kierunku Tangeru, gdzie zakończymy naszą wyprawę po
Czytaj dalejTarudant na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako miasto bocianów. To miasto ongiś było stolicą Maroka i jak inne marokańskie
Czytaj dalejTym razem będzie o kolejnym etapie trasy po Maroku: Tinehir (złote kasby, cudny klimat południa i wizyta na herbatce u
Czytaj dalejFez było kiedyś miastem matematyką, religią, medycyną i filozofią tętniącym. Potem jego świetność i znaczenie malały wraz z rozwojem Marakeszu
Czytaj dalejKiedy w tym roku szkolnym (2018/2019) mój szalony lektorat zaproponował mi, byśmy pojechali, gdzieś hen hen daleko pomyślałam o kilku
Czytaj dalejKiedy mówię, że kocham podróżować na własną rękę często pytają mnie: „Jak Ty to robisz? Gdzie śpisz? Nie boisz się?
Czytaj dalejRano wyruszyłyśmy autobusem do Kassali. Byłyśmy spragnione przyrody, a ta w Kassali podobno jest piękna. Dodatkowo to Mekka nowożeńców. Tradycyjnie
Czytaj dalejW Chartrum nastawiłyśmy się na jedzenie, sprawy urzędowe, tańczących derwiszy i odwiedzenie grobu Mahdiego. Wierzyłyśmy, że wreszcie uda nam się
Czytaj dalej