Sur: żółwie i wadi (Oman cz. 2)
Przyjechałyśmy do centrum Sur dzieloną taksówką. W malutkim samochodzie upchnięto nas z torbami i jeszcze kilkoma osobami. Monika siedziała koło
Czytaj dalejPrzyjechałyśmy do centrum Sur dzieloną taksówką. W malutkim samochodzie upchnięto nas z torbami i jeszcze kilkoma osobami. Monika siedziała koło
Czytaj dalejW 2008 roku wraz z koleżanką-Moniką i własną matką-Barbarą postanowiłam spełnić jedno z największych marzeń. Zobaczyć Jemen, a zwłaszcza Szibam
Czytaj dalejBago jest położone jakieś 90 kilometrów od Rangunu i jedynym powodem dla którego można tu przyjechać jest „niedosyt buddyjski”. Jeśli
Czytaj dalejPo 12 godzinach nocnej jazdy autobusem z Jeziora Inle człowiek czuje się rozmodlony, wyziębiony i wytelepany. Nasz autobus przynajmniej dobrze
Czytaj dalejDo Nyang Shwe nad jeziorem Inle dotrzemy z Kalaw w niecałe trzy godziny. Na dystans nigdy nie patrzcie. Nawet jak
Czytaj dalejDo Kalaw przyjechałyśmy o świcie. Wioska jeszcze spała. Wreszcie cisza, spokój i rześkie górskie powietrze. Syn właścicielki umożliwił nam wcześniejsze
Czytaj dalejSą takie trzy miejsca koło Mandalay, które każdy turysta powinien zobaczyć: wzgórze Sagaing/Sikong, klasztor Mahagandayon, dawną stolicę Inwa i most
Czytaj dalejDo Mandalay warto również przyjechać ze względu na okolicę. Jako pierwszą atrakcję wybrałyśmy Mingun/Mingwan, do którego najlepiej dotrzeć łodzią. Łodzie
Czytaj dalejKolejnym przystankiem na naszej wyprawie po Mjanmie było Mandalay. Podróżowanie po Birmie to banał. Mnogość autobusów o bardzo dobrym standardzie
Czytaj dalejImponują mi ludzie, którzy mają dobrą orientację przestrzenną. Taksówkarz w Rangunie, który na dworcu autobusowym rozmiaru małego polskiego miasteczka, bez
Czytaj dalej