Bagietka u rodziny w Chartrum (Sudan cz. 4)
W Chartrum nastawiłyśmy się na jedzenie, sprawy urzędowe, tańczących derwiszy i odwiedzenie grobu Mahdiego. Wierzyłyśmy, że wreszcie uda nam się
Czytaj dalejW Chartrum nastawiłyśmy się na jedzenie, sprawy urzędowe, tańczących derwiszy i odwiedzenie grobu Mahdiego. Wierzyłyśmy, że wreszcie uda nam się
Czytaj dalejRano tuktukiem pojechałyśmy na dworzec w Atbarze, by złapać autobus jadący w kierunku do Meroe. Autobus się znalazł. Siedzimy relaksujemy
Czytaj dalejPrzez ostatnie kilka lat w Sudanie powstało dużo nowych dróg i teraz podróż nie jest już koszmarem. Nasza, z Wadi
Czytaj dalejW lecie 2011 roku byłam z matką-Barbarą w Egipcie na kolejnej wyprawie na własną rękę. Egipt był niewątpliwie naszym marzeniem.
Czytaj dalejJeszcze w Polsce przeczytałam, że warto w Korei skorzystać z noclegu w świątyni buddyjskiej. Świątyń, które oferują dach nad głową
Czytaj dalejPomyślałam sobie, że oprócz samych podróży zrobię osobną kategorię na rzeczy równie ekstremalne. Takie, które są w stanie sprawić, że
Czytaj dalejDo Busan przyjechałam pociągiem. Od mojego gospodarza dostałam wskazówki jak z dworca dojechać metrem do kawiarni koło jego domu, gdzie
Czytaj dalejZ gór pojechałam do Gyeongju. Moim kolejnym gospodarzem miał być dwudziestosześciolatek. W Korei wiek liczy się od poczęcia, stąd chłopak
Czytaj dalejPo Seulu i strefie zdemilitaryzowanej zatęskniłam za przyrodą. W Korei nie brak parków narodowych i pięknych szlaków górskich. Palec na
Czytaj dalejNareszcie, w przerwie między jednym a drugim postem z Korei, udało mi się zmontować filmik z tegorocznych wakacji. Był już
Czytaj dalej